Międzynarodowy Dzień Prawa do Informacji. Dlaczego świętujemy?

Krzysztof Izdebski

Krzysztof Izdebski

28 września 2017

Przeczytasz w 2 minuty

Jak co roku, 28 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dostępu do Informacji. To święto szczególnie dla nas ważne, bo misją Fundacji jest działanie na rzecz dostępu do informacji będących w posiadaniu i wytwarzanych przez władze publiczne. Dzięki przejrzystości życia publicznego łatwiej jest przeciwdziałać korupcji, a obywatele łatwiej mogą brać udział w procesach decyzyjnych. Nas interesuje również inny aspekt - weryfikacji komunikatów formułowanych przez rządzących. Opowiemy Wam o tym na jednym przykładzie. W okresie gorącej dyskusji o reformie wymiaru sprawiedliwości różne ośrodki władzy formułowały komunikaty dotyczące stanu polskiego sądownictwa. W jednym z wpisów umieszczonych na Twitterze, Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że Min. Zbigniew Ziobro stwierdził, że "Polskie sądy należą do najłagodniejszych, jeżeli chodzi o orzekanie kary za te niezwykle okrutne przestępstwa (gwałty)"" "Min. @ZiobroPL: "Polskie sądy należą do najłagodniejszych, jeżeli chodzi o orzekanie kary za te okrutne przestępstwa (gwałty)" Pod wpisem pojawiły się komentarze, że badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wskazują, że  Polska jest raczej w średniej stawce. Na pewno zaś nieuzasadnione jest twierdzenie, że Polskie sądy należą do najłagodniejszych. Chcieliśmy dowiedzieć się zatem na podstawie jakich danych Minister sformułował swoją opinię. W odpowiedzi na nasz wniosek, Ministerstwo przesłało obszerne wyjaśnienia, które wskazują, że doszło do takich wniosków na podstawie kar wymierzanych przez polskie sądy z danymi dotyczącymi jakie kary przewidują poszczególne kraje. Porównano zatem praktykę z teorią. Samo Ministerstwo wskazało, że wymiar kary przewidziany w kodeksach karnych innych niż Polska krajów jest wyłącznie potencjalnym zagrożeniem dla sprawcy przestępstw. Za wysokość kary odpowiada władza wykonawcza i ustawodawcza, a nie władza sądownicza. Sądy muszą zatem orzekać na podstawie przepisów, które przyjmują parlamenty.

Prawo do informacji wspiera fact-checking

Użyliśmy prawa dostępu do informacji aby dokonać, tak ostatnio modnego, fact-checkingu. Mamy nadzieję, że powszechne korzystanie z tego narzędzia przekona władze do przekazywania obywatelom wiarygodnych i po prostu uczciwych informacji. Doceniamy, że możemy z tego prawa korzystać i doceniamy, że Ministerstwo, przesyłając nam odpowiedź samo "pozwoliło się" zweryfikować. Jest zatem co świętować.

Prawo do informacji jest jednym z praw człowieka

Na marginesie pozostaje fakt, że polityka karna w stosunku do przestępców na tle seksualnym powinna być bardziej skuteczna. Zachęcamy Was do wspierania organizacji zajmujących się pomocom ofiarom takich przestępstw. Również korzystając z prawa do informacji. Wyjaśniają jakie ofiary mają prawa, gdzie powinny się zgłosić i jakie obowiązki w stosunku do nich ma państwo. Prawo do informacji wspiera bowiem realizację wszystkich innych praw człowieka.