Kurz opadł ale my nie odpuszczamy.
Wracamy do sprawy nieudostępnienia informacji o nagraniach i samych nagrań rejestrujących słynne posiedzenie Sejmu w tzw. Sali Kolumnowej. Na początku stycznia złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury. Prokurator postanowił odmówić wszczęcia śledztwa, bo jego zdaniem przestępstwa w ogóle nie było.
Dziś (20 lutego 2017) złożyliśmy do sądu zażalenie na tę
decyzję prokuratora. Nie zgadzamy się z tym, że fakt poinformowania nas, że otrzymamy informacje 22 lutego 2017 r. oznacza, w opinii prokuratora, że Kancelaria Sejmu zgodnie z prawem po prostu poinformowała o wydłużeniu terminu na udostępnienie odpowiedzi. Przypomnieć należy bowiem, że nie przeszkodziło to Kancelarii częściowo udostępnić dane w formie wydanego oświadczenia, a przedłużenie odpowiedzi na nasz wniosek miało, w naszej opinii, służyć "rozmyciu" tej istotnej dla ogółu społeczeństwa sprawy.
Mimo
skierowania przez nas wniosku do Prokuratora Generalnego o objęcie postępowania nadzorem nie mamy informacji, czy ostatecznie Prokurator przychylił się do wniosku. Wiemy tylko, że przekazał nasz wniosek... prokuraturze, która rozpatrywała nasze zawiadomienie.
O dalszych czynnościach w sprawie, w tym rozstrzygnięciu przez sąd rejonowy naszego zażalenia będziemy Was na bieżąco informować.