Kod źródłowy nie jest informacją sektora publicznego?

Krzysztof Izdebski

Krzysztof Izdebski

22 listopada 2016

Przeczytasz w 2 minuty

Pisaliśmy już o decyzji odmownej Ministra Cyfryzacji dotyczącej dostępu do kodu źródłowego Elektronicznego Zarządzania Dokumentacją Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wczoraj skierowaliśmy, za pośrednictwem Ministra, skargę na tę decyzję. Zanim napiszę o jej treści, należy przypomnieć, że powodem decyzji odmownej było uznanie, że kod źródłowy nie stanowi informacji sektora publicznego. Trochę zaskoczył nas komentarz Pani Minister pod dyskusją jaka odbyła się na ten temat w grupie E-Administracja PL. Napisała ona, że "Właśnie dlatego że może mieć luki, nie możemy tego udostępnić - przecież nie wiadomo, kto się za ten kod potem zabierze a pół kraju z niego korzysta (administracja). Jak podawaliśmy wielokrotnie, nowe EZD, które zastąpi obecne dwa wspierane przez Państwo programy, będzie otwarte na re-use a także będzie umożliwiać wgląd w akta klientom a nie tylko urzędnikom." strezynskaoezd Zaskoczył, ponieważ takie argumenty w uzasadnieniu i podstawach prawnych decyzji nie padły. Uważam, że z powyższego wynikają dwie istotne okoliczności. Po pierwsze, co podważyło by zasadę zaufania obywateli do administracji, za wydaną decyzją przemawiają zupełnie inne przesłanki, które zostały wskazane w jej treści. Po drugie Minister sama przyznaje, że programy (i sposób ich wyrażenia w postaci kodu) innych produktów będzie dostępny. W związku z treścią art. 7 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej należy domniemywać, że Minister znajduje podstawę prawną do takiego udostępnienia. Prawdopodobnie właśnie w treści ustawy o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego. Niezależnie od tego, argumentacja przedstawiona w skardze jest chybiona również z innej przyczyny. Otóż francuski Trybunał Administracyjny w wyroku z dnia 10 marca 2016 r. (N°1508951/5-2 ) wyraźnie wskazał, że po pierwsze dyrektywa nie wskazuje w motywie 9 obowiązku wyłączenia programu komputerowego spod definicji informacji sektora publicznego, a w przypadku, gdy tego wyłączenia nie dokonał również w sposób wyraźny ustawodawca krajowy, to kod źródłowy stanowi informację sektora publicznego. Czekamy zatem co w tej sprawie orzeknie sąd. Podzielamy jednak obawy Karola Breguły przedstawione w tej samej dyskusji na Facebooku, w której wypowiedziała się Pani Minister, że sądy administracyjne, z uwagi na swoje ograniczenia w zakresie badania spraw, mogą sobie zwyczajnie z takim zagadnieniem nie poradzić.