Polityka otwartości na Personal Democracy Forum: przykłady z Gdańska i Poznania

02 kwietnia 2014

Przeczytasz w 3 minuty

Podczas tegorocznego Personal Democracy Forum w warszawskim Centrum Konferencyjnym Kopernik poza sprawami dotyczącymi całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej sporo uwagi poświęcono również tematyce działań samorządów lokalnych w Polsce. Pierwszego dnia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oficjalnie ogłosił wprowadzenie polityki otwartości w swoim mieście. 

Uczestnicy konferencji mieli okazję poznać szczegóły działań Rady Miasta Gdańsk mające na celu udostępnienie danych, do których wgląd mieli dotychczas wyłącznie urzędnicy. O słuszności i konieczności wdrożenia tego programu przekonywał prezydent miasta Gdańsk.  „Ważne, aby obywatele byli dobrze i jednakowo uzbrojeni w wiedzę na temat danych. W przeciwnym razie ciężko jest mówić o planach rozwoju, urbanizacji czy budżecie obywatelskim” - przekonywał Paweł Adamowicz, wskazując, że bez dostępu do tych zasobów niemożliwe jest wypracowanie poglądów oraz nie może być mowy o jakiejkolwiek świadomej partycypacji obywatelskiej.

Warto wspomnieć, że w procesie wprowadzania polityki otwartych danych miasto Gdańsk w ramach projektu „Otwarty Gdańsk” współpracuje właśnie z nasza Fundacją. Projekt ten ma na celu pobudzenie świadomości obywatelskiej oraz uzmysłowienie obywatelom, że współpracując z samorządem terytorialnym mogą mieć realny wpływ na tworzenie hierarchii wydatków w mieście czy gminie.

Oprócz tego dzięki projektowi obywatel zostanie wyposażony w taką samą wiedzę jaką obecnie posiada urzędnik, co będzie miało wpływ na jakość konsultacji społecznych. Jako, że Gdańsk buduje swoją tożsamość w oparciu o wolność, władze dążą do otwierania kolejnych zasobów danych. Sama polityka otwartości, polegająca na udostępnianiu obywatelom danych gromadzonych przez miasto i używaniu nowych technologii do wspierania przejrzystego rządzenia zakłada stopniowe uwalnianie nowych zbiorów danych publicznych, publikowanych w otwartych i uporządkowanych formatach umożliwiających ich ponownie wykorzystywanie.

_MG_2191

Podobne działania od jakiegoś czasu podejmuje również Poznań. O celach i zaletach udostępniania danych obywatelom opowiadał Wojciech Pelc, odpowiedzialny za oficjalny portal miasta Poznań. Uważa, że dane gromadzone za pieniądze podatników niejako z definicji się im należą i powinny być w zasięgu ich ręki.

W dyskusji na temat korzyści z otwierania danych w miastach wzięła także udział przedstawicielka Helsinek, gdzie polityka Open Data Base z pomyślnością działa już od ponad 100 lat. Eila Ratasvouri przekonywała do odważnego, ale ostrożnego wdrażania programu w oparciu o przepisy prawa, mając na względzie ochronę danych osobowych i danych wrażliwych. Ratasvouri wskazała na liczne, wręcz nieograniczone możliwości wykorzystania danych i korzyści płynące z ich upublicznienia zarówno dla samorządu jak i dla obywateli.

Obecnie w większości polskich miast podstawowym i niestety jedynym źródłem informacji na temat m.in. wydatków budżetowych samorządu terytorialnego czy planowanych inwestycji oraz zagospodarowania przestrzennego jest BIP (Biuletyn Informacji Publicznej) powołany na mocy ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001r. Jak podkreślają wszyscy prelegenci otwarcie danych dla opinii publicznej jest konieczne, jednak jest to inicjatywa wymagająca pracy i wiele lat wdrożenia, ale optymistycznie spoglądają w przyszłość i pragną zarazić swoją ideą także innych członków samorządów lokalnych.

Relacja z pierwszego dnia Personal Democracy Forum Poland 2014 powstała na podstawie opracowań Aleksandry Harciarek i Mateusza Maciejewskiego.