Czy umieszczenie dowolnej informacji na temat gminy na stronach internetowych pozwala twierdzić, że gmina jest otwarta?
Tim Barners-Lee, jeden z twórców sieci www jaką obecnie znamy wyróżnia 5 poziomów otwartości danych:
- Dokument
Treść jest dostępna w Internecie na otwartej licencji, w postaci najczęściej pliku PDF, z możliwością przeszukiwania.
- Tabela
Dane są ustrukturalizowane – najczęściej w tabeli – i udostępnione najczęściej jako plik PDF (taką tabelę można za pomocą dostępnych internetowych narzędzi zamienić w tabelę z punktu kolejnego)
- Otwarta tabela
Dane nie tylko są ustrukturyzowane ale także udostępnione w edytowalnym formacie (np. *.xls, *.csv)
- Otwarte, aktualne dane
Dane mają wszystkie elementy z punktu trzeciego, ale dodatkowo jest możliwe ich linkowanie gdziekolwiek w sieci, podane jest źródło danych, możliwe jest automatyczne importowanie danych do innych serwisów.
- Otwarte, aktualne, połączone dane
Ostatni poziom otwartości danych daje użytkownikom nie tylko dostęp do aktualnych, otwartych, przeszukiwanych danych, ale także linkuje do innych otwartych zbiorów danych pozwalając na poszerzanie wiedzy.
Podsumowując: samo zamieszczenie pliku z informacjami w Internecie jest jedynie spełnieniem pierwszego z pięciu poziomów otwartości. Warto umożliwiać mieszkańcom, przedstawicielom biznesu, studentom czy organizacjom pozarządowym na korzystanie z kolejnych poziomów otwartości.
Jakie są korzyści i wyzwania dla gminy z takiego postępowania?
Poziom 1 i 2 są łatwe do publikacji i praktycznie nie wymają dodatkowego czasu.
Poziom 3 otwartości może wymagać przekonwertowania danych, jednak większość programów komputerowych bez problemów pozwala na zapisywanie plików w formatach typu *.csv
Poziom 4 otwartości wymaga zaplanowania sposobu publikacji danych w Internecie (chociażby nazw plików, które powinny być stałe) oraz poświęcenia odrobiny czasu na zaprezentowanie (także graficzne) danych. Ale jednocześnie pozwala na ponowne wykorzystanie informacji, także wewnątrz urzędu.
Poziom 5 daje możliwość pełnego przeszukiwania danych i odnajdywania ich za pomocą przeglądarek internetowych, z drugiej strony wymaga zaangażowania środków, aby linkować do innych baz danych i otwartych informacji (a także sprawdzać aktualność linków – gdyż źródło do którego linkujemy mogło zmienić strukturę strony i linki nie prowadzą już do właściwych stron) .
Czy tego typu otwartość jest możliwa w Polsce?
Tak. I skorzystają na tym nie tylko gminy, ale i sami mieszkańcy, którzy będą wiedzieć co się dzieje w ich otoczeniu. Skorzystać może także biznes, start-upy, projekty naukowe, prace badawcze i uzasadnienia wniosków pisanych przez organizacje pozarządowe.
A o jakich danych mówimy?
Wszystkich, jakie posiada gmina: wykaz licencji na taksówki, licencji na sprzedaż alkoholu, wydanych kart wędkarskich, kart parkingowych, ewidencji instruktorów jazdy; rejestru uchwał, zarządzeń, interpelacji, zapytań o dostęp do informacji publicznej; gminnej ewidencji zabytków; wykazu nieruchomości na sprzedaż, pozwoleń na budowę, dotacji przekazywanych organizacjom pozarządowym; katalogu książek, audiobooków, filmów, wykazu dotacji przekazywanych szkołom, rejestru umów, wykazów zgromadzeń, zgłoszonych robót w pasie drogi, decyzji administracyjnych z dziedziny architektury, wykazu targowisk, rejestru zgód na wycięcie drzew, itp.
Materiał na podstawie: 5-star open data