Technologie na Majdanie

09 marca 2014

Przeczytasz w 3 minuty

Technologiczne nowinki, jakie pojawiły się w ciągu ostatnich lat dowodzą, że również kryzysy społeczne i polityczne stanowią doskonałe warunki dla innowacyjnych rozwiązań. Dobrym tego przykładem są trwające od listopada zeszłego roku protesty na Ukrainie - pisze Krzysztof Nieczypor z portalu Eastbook. 

[caption id="attachment_988" align="alignleft" width="901"]Mapa największej ilości twittów z hasłem #Ukraine na twitterze. Źródło: twitter.com Mapa największej ilości twittów z hasłem #Ukraine na twitterze. Źródło: twitter.com[/caption] Nic tak nie służy innowacjom jak konflikt. Duża część zdobyczy naszej cywilizacji była wynikiem toczonych wojen lub rywalizacji militarnej. Na potrzeby sił zbrojnych opracowywano nowe technologie, które najczęściej dopiero po przejściu testów w warunkach wojennych, zostawały oddane do użytku cywilnego. Ale nie tylko militarne konflikty stanowią motor postępu. Swego czasu  analityk nowych mediów Gregory Asmolov na łamach portalu „Global Voices” doskonale opisał zjawisko rozwoju nowych mediów w trakcie kryzysów. Informacja szybko stała się nieodłącznym orężem walki propagandowej. Portale społecznościowe, takie jak Facebook i Twitter oraz bardziej rozpowszechnione w Europie Wschodniej VKontakte i LiveJournal, stanowią kanał informacyjny znacznie wyprzedzając tradycyjne środki przekazywania wiadomości (telewizja, radio, portale informacyjne). Tematyczne profile w sieciach społecznościowych jednoczą zwolenników danej opcji politycznej i poglądów stając się wirtualną agorą, gdzie użytkownicy internetu wymieniają się argumentami. Posiadanie konta na Facebooku, Twitterze stało się dla polityków, partii politycznych, działaczy i aktywistów społecznych koniecznością, nieodzowną częścią ich pracy. Toczący się kryzys na Ukrainie stanowi doskonały przykład wykorzystania nowych technologii. W trakcie trwania EuroMajdanu Internet stał się nie tylko narzędziem komunikacji, ale również źródłem najbardziej obiektywnych informacji z samego centrum wydarzeń. Wiadomości na temat aktualnych wydarzeń z Kijowa praktycznie opanowały sieć internetową. Na portalach informacyjnych jak grzyby po deszczu powstawały oficjalne i nieoficjalne profile rewolucji w Kijowie. Na twitterze co kilka sekund pojawia się nowa informacja z hashtagiem #maidan, #euromaidan (i w wersji cyrylicznej: #майдан, #евромайдан) przekazująca aktualności  związane z protestami na Ukrainie. hromadske.tvPrawdziwą rewolucję przeżyły transmisje na żywo realizowane z miejsc najbardziej gorących wydarzeń w Kijowie. Gwiazdą relacji on-line stał się Ołeksandr Aroniec, który zasłynął nieprzerwanym prowadzeniem transmisji w trakcie ataku Berkutu na Euromajdan (zobacz: . Rolę informacyjnych stacji telewizyjnych przejęły półprofesjonalne zespoły realizatorów transmisji i reportażystów na żywo: Hromadske.tv, który za kilka dni wystąpi w Warszawie podczas Personal Democracy Forum, dysponuje zainspirowanym studiem nadającym 24 godziny na dobę; nadaje obraz z dachów budynków na Majdanie Niepodległości i ul. Hruszewskiego oraz ze sceny Euromajdanu; Spilno.tv realizuje transmisje prosto z Majdanu i miejsc protestów. Udział technologii internetowych w trakcie kryzysów społeczno-politycznych stał się powszechny od czasu Arabskiej Wiosny, nazywanej „twitterową rewolucją”. Nowe media są powszechnie wykorzystywane w akcjach społecznych. Umożliwiły szybszy przepływ informacji. Stworzyło to nowe możliwość walki z korupcją czy nadużyciami tych, którzy są u władzy.  Daje to również większą efektywność przy organizacji protestów, jak chociaż tych na pl. Błotnym w Moskwie, po wyborach prezydenckich w 2012 roku.  Euromajdan w Kijowie to jest również przykładem protestu społecznego, w którym nowe media i technologie odegrały ważną rolę.  Czy zatem Internet stał się już koniecznym i nieodłącznym warunkiem organizowania ruchów społecznych? Czytaj więcej na portalu Eastbook, partnera Fundacji Epaństwo przy organizacji Personal Democracy Forum Poland & CEE 2014.